
Niedziela
Kończy się niedziela
bezludnych ulic
rozpędza się koło
Milkną już wszystkie kłótnie
szykują się złodzieje
suki pełne dymu
krążą po osiedlach
Wydaliśmy już całą pensję
na zakupy w supermarkecie
Grzegorz Kaźmierczak, Variete
Kończy się.
Na krawężniku. W wielkim słońcu. Wszystko rzucało cienie. Najadła się cienia. A miała się bawić. I miała wyjechać w słońce jeszcze większe. (...)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz