A może zirytowałam Margo ? ;-) Widzę,że zdjęcie pobudza wyobrażnię...Indianie, trąbki, koniki morskie i Ojciec Dyrektor wśród nich, nieźle, nieźle! A Wy nie w pracy...? ;-)
Murach-czarny humor-lubię! :-) Granda, zastanawiałam się widząc to, czy zniesie mnie z powierzchni ziemi...Margo-nie poddawaj się! Czas na wyjawienie 'tajemnicy' choc wie o niej całe miasto,w którym zaobserwowano owe zjawisko.Dodam na marginesie, że zastanawiałam się na tym co powstałoby z połączenia wszystkich Waszych pomysłów...zwłaszcza,że wśród nich był papież i Ojciec Dyrektor ;-) Jakiś mutant chyba i cała nasza planeta pozostałaby w mgnieniu oka unicestwiona. Ale do rzeczy ;-) Zaczynając od dołu, najpierw mamy kominy pewnej fabryki przetwórstwa drewna, następnie biały dym ( tłumaczą ,że to para wodna- co za idiotyzm!), który w połączeniu z chmurami wytworzył owe zjawisko. Ot i cała tajemnica ! Właściwie to nic specjalnego.Dobranoc Wszystkim :-*
wiem, para z suszarni drewna, zgadza się, kominy ze specjalnymi filtrami podobno bez wpływu na środowisko... mnie ta woda pokryta czymś jednak zmyliła... ale zawsze to lepiej niż palenie czarownic na stosach, ojca dyrektora zabrałabym ze sobą... żywcem
18 komentarzy:
pędzący konik morski :>
Indianie wysyłają sms-y... ;)
Niestety...prawda jest i wiele okrutniejsza...!
ło Matko Bosko! płonie rozgłośnia Radia Ma-Ryja?
Nie :-D To nie Toruń , a ta woda to nie Wisła ;-) A zresztą -Ojciec Dyrektor Rządzi!!! ;-)
no wiesz, wulkan? jakaś trąbka? bąbką? teraz to mnie zintrygowałaś
zaintrygowałaś*
A może zirytowałam Margo ? ;-) Widzę,że zdjęcie pobudza wyobrażnię...Indianie, trąbki, koniki morskie i Ojciec Dyrektor wśród nich, nieźle, nieźle! A Wy nie w pracy...? ;-)
w pracy w pracy, cementownia?
:-) Ciepło, cieplej... ;-) Powiedzmy, że bardzo ciepło. Powiedzmy sobie...fabryka (?) Pozdrawiam :-)
fabryka izotopów :D
Izotop- brzmi jak płyn do mycia naczyń. Sprawdzałam w Wikipedii ;-) Ale i tak nie zrozumiałam, śmiesznego wieczoru życzę :-D
krematorium? PiS pali tajne akta? wybrali nowego papieża?
a ja myślałam, że to wymyślony dinozaur idzie mnie pożreć .... no ale ja dziś jestem wybitnie odmóżdżona ;)
Wygląda jak małe tornado.. tak niewinne na tle tych traw..
palą na stosie czarownicę?
poddaję się :(
Murach-czarny humor-lubię! :-)
Granda, zastanawiałam się widząc to, czy zniesie mnie z powierzchni ziemi...Margo-nie poddawaj się! Czas na wyjawienie 'tajemnicy' choc wie o niej całe miasto,w którym zaobserwowano owe zjawisko.Dodam na marginesie, że zastanawiałam się na tym co powstałoby z połączenia wszystkich Waszych pomysłów...zwłaszcza,że wśród nich był papież i Ojciec Dyrektor ;-) Jakiś mutant chyba i cała nasza planeta pozostałaby w mgnieniu oka unicestwiona.
Ale do rzeczy ;-) Zaczynając od dołu, najpierw mamy kominy pewnej fabryki przetwórstwa drewna, następnie biały dym ( tłumaczą ,że to para wodna- co za idiotyzm!), który w połączeniu z chmurami wytworzył owe zjawisko. Ot i cała tajemnica ! Właściwie to nic specjalnego.Dobranoc Wszystkim :-*
wiem, para z suszarni drewna, zgadza się, kominy ze specjalnymi filtrami podobno bez wpływu na środowisko... mnie ta woda pokryta czymś jednak zmyliła... ale zawsze to lepiej niż palenie czarownic na stosach, ojca dyrektora zabrałabym ze sobą... żywcem
Prześlij komentarz